27 stycznia 2008

Jestem Tobie

Jestem tobie

łzą spływającą po policzku

chwilą zapomnienia w niedzielne popołudnie

cierniem tkwiącym w sercu

radością nowego poranka

niepokojąca myślą spędzającą sen z powiek

odrobiną wolności w więzieniu życia

szyderczym uśmiechem na czyjś widok

brakującym szczeblem w drabinie życia

grą w której nie ma zwycięzcy

pomocną dłonią gdy ciężki dzień

Jestem i będę

Brak komentarzy: