12 marca 2008

Metaforyka myśli

burzy całą koncepcję,

Mnie?

I nie wiem już o co chodzi

Bliżej mi do natury niż

zwierzęciu stadnemu

co wiernie za przewodnikiem

podąża...

Głaszczę żółte tulipany,

żal mi ich,

Zwiędną.

Dotykam suchej ziemi

za stara,

Zadepczą.

Rzucam do wody zapisany,

suchy liść,

a na nim nabazgrane marzenia,

wspomnienia i czas

Odpłynie na zawsze,

beze mnie.


Bo ja nie idę...

nigdzie.

Brak komentarzy: