prostą twarz opiewać
melodią tak dobrze ci znaną
z gitary wysączoną
szeptem wydyszaną
prosty dzień wielbiony
sobą haftowany
pościelą co widzi
tylko chwile śpiących nas
nie wiatr ni śnieg przeszkodzą
zaklęć krzyczanych przez sen
kłamstw i nieporuszeń
by przed snem drganiem odlecieć serc
afektem my niemyślą
zwyczajnym domówieniem
dośpiewaniem
dokończeniem
medalion rzemykiem
powisa u piersi
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz