na mojej polanie nie słychać nic
prócz niewiele mówiącego trzasku ogniska
a ci trzej siedzą dookoła i jedzą
i jedzą
i jedzą
i cieszą się i nie myślą o której trzeba wracać
palimy w ognisku książki które udają stare
a nie są
i suche krzaki agonii
na mojej polanie
wszystkie ptaki umilkły
tylko patrzą
i krążą
ale odlecą i nie będą patrzeć
(jak je ładnie poproszę)
i kwiaty więdną
prócz tych żelaznych oczywiście
i są starzy bogowie
i młodzi ludzie
na pewno nie na odwrót
a zapach powietrza jest taki
jak to wyrazić
ma coś w sobie niebieskiego ale nie do końca
trzask
trzask
pękają pieczone w popiele ziemniaki
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz