Świeca już zgasła
Wspomagana rzewnym płaczem
Liście opadły z drzew
Herbata choć czerwona ostygła
I jeszcze ten sąsiad z wiertarką
Świeca już zgasła
Nie chciała patrzeć
Jak wątła skurczone ciało
Moknie w kącie
I chociaż nie chce
Ma nadzieję na więcej
Świeca już zgasła
Wspomagana rzewnym płaczem
Liście opadły z drzew
Herbata choć czerwona ostygła
I jeszcze ten sąsiad z wiertarką
Świeca już zgasła
Nie chciała patrzeć
Jak wątła skurczone ciało
Moknie w kącie
I chociaż nie chce
Ma nadzieję na więcej
o 16:33
Etykiety: Katarzyna Jewtuch, poezja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz