27 stycznia 2008

Kroczę samotnie po pustyni,
jak afgańska kobieta zakrywam całe
swoje ciało,
Ten mężczyzna nie chce by ktoś mnie
oglądał,
Sprzedałam swoją duszę,
Jemu,
Wam wszystkim.
Nie ma tu mojego cienia
i dobrze.
Nie chcę znowu widzieć
jak rozdzierają mnie na kawałki,
Idę tam...
Zbyt długo zwlekałam.

Brak komentarzy: