autoportret bez odbicia w lustrze
feministka bez przyszłości
brak anioła stróża
bo na chorobowym
po przykrótkim żywocie
z przykrymi doświadczeniami
wiatr we włosach słońce na twarzy
łzy odbijane szaleństwem
śmiech przeplatany zdradą
odrobina smutku i radości
krzyk uwięziony w szklance
na łodzi nie z tego świata
płynie przed siebie
starając się chwilą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz