30 marca 2008

Całopalni

stoimy teraz
całopalni
we własnym ogniu
nawzajem płonąc

topią mi się rzęsy
popieleją dłonie
z tobą choćby najdalej
z tobą
byle z tobą
nawet do końca

kruszejesz na moim ramieniu
zwęglonymi ustami
dotykając twarzy
stoimy teraz
całopalni

już nas oboje porywa wiatr
przemieszanych ze sobą

jeszcze iskra

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Śliczne, po kres,całopalni...