15 marca 2008

Nie każ.

Głupcy z krainy wojny nie wiedzą
co to strach.
Śniade oczy mają.

Komuniści rozmienili świat
na drobne.
Swe żniwo orają.

Niespełnieni filozofowie szukają
sensu śmierci.
Ucieczki wołają.

Och, utopienie totalne
wojny nosisz imię
i płaczesz.

Hitlerze, nie każ nam patrzeć.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ooooo Emilka! I like it :P cudowne, przepiękne, metaforyczne a jednocześnie proste słowa! Brawo ;) bardzo mi się podoba taka wersja poezji ;)
Paulinka

Nino pisze...

A mi przeciwnie, nie podoba się. Bardziej sprawozdanie niż poezja. Zakończenie chce błysnąć efektem jakby na siłę.
Sorry Milka, ale nie ten :)

Ps. I nie jestem pewien, czy "śniady" może się odnosić do oczu. Ale jak zwykle się czepiam :P