29 stycznia 2010

27 stycznia

pomiędzy stajnią dla konia
śmierci
śpimy we trzech
głod-mord i katorga

otwieramy dżumiaste dymnice
skalpelem w kolorze wschodzącego słońca
a potem
dla niepoznaki
przysypujemy go palonym wapnem

idziemy do krematoriów
a tam
bawimy się w chowanego

granica zabawy
to nienawiść
i człowieczeństwo

pamięć
pamięć
doświadczenie

19 stycznia 2010

A-song

Mojemu mężczyźnie
biel mojej bielizny
przypomina żagle

śmieję się z tych wspomnień
w nich ja jestem Galerą
z kolorem włosów w zachodzie słońca

prześcieradła unoszą się wysoko
wybrzuszone wiatrem
jak samotne matki
na języku czuję sól

ten nasz taniec
dwóch cieni chwytania się za ręce
zaczynamy od nowa

falami
czuję
przypływa