14 maja 2008

Umarłam
Nie wspominaj o TYM
nie ma sensu budzić umarłych
jestem strażnikiem
mój podopieczny może sie nie martwić
trup który bronic własnego mordercy
ciekawa kombinacja
nie rań mnie i tak nie potrafisz tego zrobić
tej mocy nie ma już nikt
nikt oprócz Niego
Och utul mnie w swych ramionach
Aniele śmierci przybądź po mnie
czemu wciąż
odwlekasz tą wizytę?
Oddajcie mi mój sztylet!
przebiję sobie serce by tu już nie wracać
ale nie mogę
muszę zostać
zostać i spełnić swą misje
bo sama sobie nie wybaczę
Nie dopuszczę do zniszczenia skarbu
do zranienia choćby właściciela
choć nie mogę schować go w najciemniejszej jaskini
i napawać sie widokiem
muszę oddać go innym
ale nadal trzymać pieczę
ale jak to jak
trup z bolącym sercem?

Brak komentarzy: