29 sierpnia 2008

Eteryczność

Pachniesz czekoladą z pomarańczą.
Pachniesz buntem i rewolucją.
Pachniesz odsieczą.
Pachniesz.
Pachniesz rozumem.
Pachniesz stylem i dźwiękiem.
Pachniesz ryżem basmati z kurkumą.

Czekolada z pomarańczą rozlala się
po kremowym kocu jak nasz bunt,
o pierwszej nad ranem w piątek wieczorem.
Rewolucja we mnie, tak nagle.
Z odsieczą rozumowi zlęknionemu przez dzień,
zmieniając styl i wydźwiek w pokoju.
Aż posypał się ryż basmati
z bambusowej miseczki.
Zapomniałem dodac kurkumy.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

i po co ta druga część; czlowieku

Anonimowy pisze...

świetne rozwinięcie; niebanalne, a o to chodzi w młodej poezji...