15 grudnia 2007

Respons

zgasiłam słońce smak pozostał na zawsze
z duszą uwieszoną u twego ramienia
nadzieja migocze
że na zawsze
wstydliwy dotyk ukoi pragnienia
zatrze granice i uleci w powietrze
niezniszczalnych na zawsze razem
ze śpiewem w ochach we wiosennej sukience

5 komentarzy:

Tekstyliści pisze...

Marta! To co piszecie jest piękne ;) prawdziwa rozmowa kochanków poezji :D bossko:D

Anonimowy pisze...

Przepraszam, ale będąc zalogowanym na blogu, podpisujmy się, bo nie wiadomo do końca, kto pisze...:)

PK pisze...

Zobacz post administracyjny ^^

Anonimowy pisze...

A wracając do dialogu poetów - chyba mówiliśmy o tym, jak trudny jest związek z poetą/poetką, nie? Dostajesz esemesa i za cholerę czasem nie wiesz, o co chodziło...

Anonimowy pisze...

piszcie tak dalej razem bo świetnie wam to wychodzi. nie dość że przyjemne to jeszcze produktywne. Wiktor nie zawsze trzeba wiedzieć o co chodzi :) czasem lepiej zostawić coś pod słodka mgiełką nieopowiedzenia i niewiedzy:):D