9 maja 2008

*** ( cicha impresja bez tytułu spowodowana cudownym zapachem bzu i jaśmnu, skelcona na prędce pod koniec lekcji matematyki)

cichym wiatrem twoich rąk
płatkiem warg
miękkim miękkością jaśminu

zapachem tak lekkim
że tylko muska skórę
po wewnętrznej stronie łokcia
i na skroniach

na woskowych opuszkach palców
cienkie linie
negatywem odbite na mojej skórze
plasterki naskórka jęczą cicho

dotykiem

Brak komentarzy: