3 sierpnia 2008

O niej

Czerwień nocy
zalała krwią
nie świadomego,
Światło dnia
zasłoniła skrzydłem
splamionym
grozą,
płomyk nadziei zgasiła
zimnym podmuchem
wspomnień,
Bezsilny, samotny...
opuściłem bezwładnie ręce
by krew spłynęła powoli...

2 komentarze:

Marta Tao pisze...

świetny :d w końcu udało sie Mackowi zamieścic posta- hurra

Karen Kalebrin Yavie pisze...

taki delikatny krwawy i lekki. bardzo mi sie podoba:)